W obecnie trwających rozgrywkach Ekstraklasy polskiej mistrz Polski radzi sobie poniżej oczekiwań i nie ma co do tego wątpliwości. Rozsądnie zdawać sobie sprawę z tego, że piłkarze Legii to obecni mistrzowie PKO Ekstraklasy, a w chwili obecnej zajmują miejsce w ogonie tabeli. Kiepską passę zawodników Legii miało ostatecznie ukrócić, jednakże i w tym przypadku brakło szczęścia do tego, żeby sięgnąć po komplet punktów. Gracze gospodarzy od pierwszych minut wyglądali na genialnie wytrenowanych i w pierwszej odsłonie drużyna gości nie umiała stawić im czoła. Piłkarze Górnika po pierwszych 45. minutach tego meczu wygrywali wynikiem dwa do zera i wszystko na to wskazywało, iż będzie to kolejna strata punktów mistrza kraju. Jednakże w pierwszych 15. minutach kolejnej części pojedynku Legioniści zaczęli atakować i byli w stanie doprowadzić do remisowego wyniku. Dzięki temu wielbiciele piłki nożnej zgromadzeni na obiekcie mogli mieć nadzieje na wielkie emocje w ostatnich minutach tego pojedynku.
I rzeczywiście ostatnie chwile tego pojedynku były niesamowicie fascynujące. Przede wszystkim przez wzgląd na dyspozycji zawodników gospodarzy, którzy ostatecznie zwyciężyli to starcie. Trafienie dające wygraną zdobył w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Kubica Krzysztof, który wykorzystał świetne zagranie od Janzy. Swojego pierwszego gola po przenosinach do ligi polskiej strzelił zdobywca pucharu świata z roku 2014, czyli Lukas Podolski i należy mieć to na uwadze. Bez cienia wątpliwości to był niezwykły moment dla tego zawodnika. Legia z Warszawy natomiast przegrała siódmy mecz pod rząd i na ten moment znajduje się na 17 miejscu w ligowej klasyfikacji. To jest naprawdę kiepski rezultat, jak na aktualnego mistrza PKO Ekstraklasy i warto zwrócić na to uwagę. Jeżeli piłkarze Legii z Warszawy chcieliby w dalszym ciągu pozostać w lidze polskiej to powinni wrócić do najlepszej formy. Mistrz polskiej ligi w przeciwnym przypadku niespodziewanie spadnie do I ligi.
Zostaw komentarz