Batalie eliminacyjne do światowego czempionatu w większości przypadków wiążą się z gigantycznymi emocjami. Niezwykle intrygująco jest w przypadku eliminacji w Europie, gdyż na mistrzostwa świata wywalczyć awans może wyłącznie 13 drużyn. Warto także mieć na uwadze fakt, że w ubiegłej dekadzie poziom piłkarskich umiejętności znacząco się wyrównał. W praktyce oznacza to, iż nawet w teorii gorzej grające drużyny mogą przeszkodzić lepiej wyszkolonym zespołom. Misją selekcjonerów staje się więc to, żeby przygotować graczy na batalie z każdym oponentem. Z całą pewnością dobrą nowiną jest to, iż już niedługo kibice piłki nożnej będą mieli możliwość w pełni powrócić na trybuny. Spotkania kwalifikacyjne dzięki temu staną się o wiele bardziej ciekawe. Holenderska narodowa drużyna a także reprezentacja piłkarska Turcji zmierzyły się ze sobą w 7 serii eliminacyjnych potyczek. Te dwie kadry do tego spotkania były głównymi faworytami do tego, żeby toczyć bój o awans z pierwszego miejsca. Bez żadnych wątpliwości nikt nie oczekiwał aż tak zaskakującego rezultatu w tym pojedynku.
Holenderska reprezentacja posiadała w swoim składzie Depaya, który w tym sezonie przedstawia fantastyczną dyspozycję. Holenderski skrzydłowy po transferze do Barcy prezentuje się fenomenalnie i bardzo szybko stał się szansą fanów zespołu na to, iż Barcelona da radę wygrać chociażby jedno trofeum. To właśnie Memphis był najskuteczniejszym piłkarzem na placu gry w pojedynku z drużyną Turcji. Gwiazdor FC Barcelony zdobył 3 bramki i zaliczył ostatnie podanie przy golu partnera z drużyny. są to naprawdę świetne osiągnięcia w spotkaniu z tak ciężkim przeciwnikiem i warto pamiętać o tym. W ostatecznym rozrachunku narodowa drużyna Holandii zwyciężyła turecką drużynę narodową rezultatem 6 do 1.
Zostaw komentarz